Na terenach Kirgistanu jest kilka miejsc, które do tego kraju nie należą - to eksklawy Tadżykistanu lub Uzbekistanu, produkt przemian po upadku ZSRR. Tadżyckie eksklawy są dwie, obydwie w batkeńskim obwodzie - Woruch, o powierzchni prawie 100 km2, oraz Zachodnia Qalacza, mająca niecały km2.
W Woruchu, zamieszkiwanym przez ponad 20 tys. osób, Tadżycy to około 95% mieszkańców. Utrzymują się głównie z rolnictwa i sadownictwa, większość mężczyzn wyjeżdża zarobkowo do Rosji. Między Woruchem a położoną niedaleko kirgiską wioską Ak-sai leżą tereny sporne, bo mimo lat od upadku Związku Radzieckiego rządy obu krajów nadal nie osiągnęły konsensusu w sprawie granic. W styczniu tego roku po strzelaninie między Tadżykami a Kirgizami do szpitala trafiło dwóch pograniczników tadżyckich, pięciu kirgiskich, a także jeden kirgiski policjant. Tadżycy oskarżyli Kirgizów, że kradli im ziemię pod obwodnicę, którą budują, by omijać tadżyckie punkty graniczne. W kwietniu Tadżycy zaatakowali kirgiskich budowniczych drogi, co najmniej kilkanaście osób zostało rannych, zniszczono kilka samochodów.
Dlaczego nie ma porozumienia w sprawie granic? Tadżycy chcą posiłkować się mapami z lat 1924-1927, Kirgizi natomiast woleliby te z lat 1958-1959 oraz z 1989 roku. Na pierwszych Woruch był częścią Tadżyckiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej, na drugich natomiast już tylko eksklawą na kirgiskim terytorium. W czasach Stalina korygowanie granic wedle aktualnych interesów Moskwy lub władz lokalnych nie było niczym niezwykłym. Dzięki temu mamy Woruch, Zachodnią Qalaczę oraz sześć innych eksklaw w Kotlinie Fergańskiej - cztery eksklawy Uzbekistanu w Kirgistanie, a także eksklawy Tadżykistanu i Kirgistanu w Uzbekistanie. To napięcia między lokalnymi społecznościami i dodatkowe koszty, jak chociażby koszt wspomnianej tu obwodnicy. A sami Tadżycy w Tadżykistanie z dumą mówią o swoim terytorium za granicą z Kirgistanem. Że pięknie, że wszyscy się znają, że wspaniałe cytrusowe sady.
W Woruchu, zamieszkiwanym przez ponad 20 tys. osób, Tadżycy to około 95% mieszkańców. Utrzymują się głównie z rolnictwa i sadownictwa, większość mężczyzn wyjeżdża zarobkowo do Rosji. Między Woruchem a położoną niedaleko kirgiską wioską Ak-sai leżą tereny sporne, bo mimo lat od upadku Związku Radzieckiego rządy obu krajów nadal nie osiągnęły konsensusu w sprawie granic. W styczniu tego roku po strzelaninie między Tadżykami a Kirgizami do szpitala trafiło dwóch pograniczników tadżyckich, pięciu kirgiskich, a także jeden kirgiski policjant. Tadżycy oskarżyli Kirgizów, że kradli im ziemię pod obwodnicę, którą budują, by omijać tadżyckie punkty graniczne. W kwietniu Tadżycy zaatakowali kirgiskich budowniczych drogi, co najmniej kilkanaście osób zostało rannych, zniszczono kilka samochodów.
Dlaczego nie ma porozumienia w sprawie granic? Tadżycy chcą posiłkować się mapami z lat 1924-1927, Kirgizi natomiast woleliby te z lat 1958-1959 oraz z 1989 roku. Na pierwszych Woruch był częścią Tadżyckiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej, na drugich natomiast już tylko eksklawą na kirgiskim terytorium. W czasach Stalina korygowanie granic wedle aktualnych interesów Moskwy lub władz lokalnych nie było niczym niezwykłym. Dzięki temu mamy Woruch, Zachodnią Qalaczę oraz sześć innych eksklaw w Kotlinie Fergańskiej - cztery eksklawy Uzbekistanu w Kirgistanie, a także eksklawy Tadżykistanu i Kirgistanu w Uzbekistanie. To napięcia między lokalnymi społecznościami i dodatkowe koszty, jak chociażby koszt wspomnianej tu obwodnicy. A sami Tadżycy w Tadżykistanie z dumą mówią o swoim terytorium za granicą z Kirgistanem. Że pięknie, że wszyscy się znają, że wspaniałe cytrusowe sady.
Eksklawy na terenie Kirgistanu (http://enclaves.webs.com/centralasia.htm) |